Piątek, 6 kwietnia 2012
Kategoria dom
Przesilenie
Odebrać soczewki, kupić małym kuzynkom książeczki i do rodziców. Pasztet, mazurki, sprzątanie... miałam co robić :)
To co prawda niespecjalnie związane z Przesileniem, ale wygląda ciekawiej niż pisanki i mazurki z delikatną pogańską symboliką [ja mam ułożyć wzorek? Dobrze!] ;)
Tak subtelnie - nowe życie, triumfujące słońce, promienie dające życie... :)
To co prawda niespecjalnie związane z Przesileniem, ale wygląda ciekawiej niż pisanki i mazurki z delikatną pogańską symboliką [ja mam ułożyć wzorek? Dobrze!] ;)
Tak subtelnie - nowe życie, triumfujące słońce, promienie dające życie... :)
- DST 12.43km
- Czas 00:44
- VAVG 16.95km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Cóż, ja mam trochę spaczone paczenie na rowery ;) duża bo duża, ale nadal zwykła damka..
Nie jestem dogmatycznie off-owy ;p wiele rzeczy neguję, ale w wielu innych kwestiach czerpię z głównego źródła. ;)
Jezdem sobą ;p Ty chyba nawet podobnie ;p mors - 21:07 piątek, 5 października 2012 | linkuj
Nie jestem dogmatycznie off-owy ;p wiele rzeczy neguję, ale w wielu innych kwestiach czerpię z głównego źródła. ;)
Jezdem sobą ;p Ty chyba nawet podobnie ;p mors - 21:07 piątek, 5 października 2012 | linkuj
"również" - czyli tak jak ja, czy że się nie odżegnujesz? ;]
Bo rower masz konwencjonalny ;p a picie - nie. ;] mors - 20:58 piątek, 5 października 2012 | linkuj
Bo rower masz konwencjonalny ;p a picie - nie. ;] mors - 20:58 piątek, 5 października 2012 | linkuj
Chyba Ty. ;p
Ja to głównie rowerowo.
I alkoholowo. ;) mors - 23:29 czwartek, 4 października 2012 | linkuj
Komentuj
Ja to głównie rowerowo.
I alkoholowo. ;) mors - 23:29 czwartek, 4 października 2012 | linkuj