Piątek, 22 czerwca 2012
pizza u Adriana czyli liposukcja ;)
Om nom nom! :) Tym razem kombinowaliśmy z sosem. Pierwsza pizza z racji sosu i oliwy miała na środku taką dużą kałużę. Pozbyłam się problemu za pomocą papierowych ręczników, przykładanych ostrożnie do powierzchni. Przeprowadzaliście kiedyś zabieg liposukcji na pizzy? :D
Największą atrakcją wizualną była jednak kolacja Bobusia [najmłodsza uczestniczka imprezy, lat jeden. Bobusio, nie kolacja ;)]. Zdziwilibyście się. gdzie i jak można się ubrudzić przy tym jednym posiłku.
Powoli odkrywa łyżkę. Już wie, że można nią trafić do buzi, jeszcze nie wie, że można nią bić po głowie ;)
Największą atrakcją wizualną była jednak kolacja Bobusia [najmłodsza uczestniczka imprezy, lat jeden. Bobusio, nie kolacja ;)]. Zdziwilibyście się. gdzie i jak można się ubrudzić przy tym jednym posiłku.
Powoli odkrywa łyżkę. Już wie, że można nią trafić do buzi, jeszcze nie wie, że można nią bić po głowie ;)
- DST 30.00km
- Czas 01:30
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj