Informacje

  • Wszystkie kilometry: 8003.74 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: 18d 08h 07m
  • Prędkość średnia: 18.13 km/h
  • Suma w górę: 60 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Savil.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 5 października 2012 Kategoria wwsi

Uparty szosowiec

Jadę sobie Żelazną, przede mną jakiś cywilnie ubrany na szosie. W futrzanej czy innej kożuchowatej czapce. Przy 15'C! XD Doganiam go, chcę wyprzedzać... Ale się facet spiął! I gdzie się tak śpieszysz, przecież widzę, że lepiej od ciebie umiem jechać w korku. Ale nie. Pedałuje, przebiera nóżkami, pcha się gdzie może, byle pierwszy. A między samochodami możliwości manewru zbytniej nie mam.
Dojechaliśmy do Smoczej, zrobiło się luźniej, wyprułam do przodu, a on ugrzązł dużo wolniej na płytach brukowych. Szosa, hy! Mnie blokować, wolne żarty. :P

A na ścieżce na Prymasa w tunelu i dalej na północ - chaos straszny. Roboty jakieś trwają, jeżdżą koparki, chodzą robotnicy... Rozkopują chodnik, korzystając ze ścieżki. Momentami jest tylko wąski nierozkopany przesmyk, na którym stoi i operuje koparka. W jedną stronę prześlizgnęłam się koło niej, w drugą przeniosłam rower przez krzaki po stromej skarpie. Ja - młoda, zdrowa, silna - poradzę sobie. Ale piesi, starsi, wózki?

Oznaczenia? Ale jakie, po co? Nic wcześniej nie uprzedza o kataklizmie, żadnego znaku czy tablicy. Inna rzecz, że obejść nie ma jak, bo po drugiej stronie ulicy nie ma sensownego przejścia. A żeby się na drugą stronę dostać, trzeba by ganiać górą, nadrabiając kilkadziesiąt - kilkaset metrów w obie strony. Albo tarabanić się po krzywych schodkach i nie wiadomo czym.
Ja nie wiem jak oni to sobie wyobrażali. Pewnie wcale.
  • DST 25.40km
  • Czas 01:18
  • VAVG 19.54km/h
  • Sprzęt Moja
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Mnie ostatnio rano jedna wyprzedziła. Całą drogę sobie tlumaczyłem, że przecież ja na sztywniaku, więc zwolniłem na dziurach, a ona nie musiała, bo bujała się na fullu.. ale mi to nie pomogło. ;)
Wstyd owszem, jest, ponieważ one są z natury słabsze (fizycznie, oczywiście).
mors
- 21:24 sobota, 6 października 2012 | linkuj
Ależ ja go nie wyprzedzałam po to, żeby się popisać. Po to wyprzedzam profesjonalnie wyglądających, obcisło ubranych rowerzystów ;) Zwłaszcza, jeśli taki jedzie na ostrym i z torbą kurierską ;)

Jego wyprzedzałam, bo wolno jechał, wolniej ode mnie. I dużo gorzej umiał jechać w korku, przemykać między samochodami i oceniać odległości [od lusterek na przykład]. Kwestia wygody.
Savil
- 19:06 sobota, 6 października 2012 | linkuj
Jedyny wstyd to taki że jest za szybka żeby do niej zagadać :))
PrzemekR
- 16:54 sobota, 6 października 2012 | linkuj
A cóż to za wstyd, że ktoś jest lepszy w czymś od nas?..Pół biedy, jeśli tylko na rowerze..Niektórzy jednak muszą być naj... Gość - 14:47 sobota, 6 października 2012 | linkuj
Na drodze do Powsina szalonym wysiłkiem i zrywem wyprzedziłem dziewczynę. Po kilkunastu metrach prowadzenia, moja konkurentka jadąca stałym tempem wyprzedziła mnie bez wysiłku i..., jak niepyszny zawróciłem, żeby nie widzieć jak się oddala...:( Smutek. Żal. Wstyd.
yurek55
- 11:18 sobota, 6 października 2012 | linkuj
Przeciez to wstyd, baby nie wyprzedzic! :-D
Hipek
- 09:23 sobota, 6 października 2012 | linkuj
Jak mnie ostatnio wyprzedziła jakaś baba na miejskim rzęchu bez przerzutek, to mnie się płakać chciało. I widać było, że zrobiła to z premedytacją - jak Ty.
kdk
- 07:29 sobota, 6 października 2012 | linkuj
W sumie aż się prosi, aby napisać skargę na tego wykonawcę robót w al. Prymasa Tysiąclecia.
oelka
- 21:23 piątek, 5 października 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atego
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl