Informacje

  • Wszystkie kilometry: 8003.74 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: 18d 08h 07m
  • Prędkość średnia: 18.13 km/h
  • Suma w górę: 60 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Savil.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 28 października 2012 Kategoria dom

Rodzice, porządki na DDR ;)

Zimno. Ale nie aż tak bardzo. W dzień to już w ogóle - było powyżej zera, więc co to dla mnie ;) Miałam tylko pewne obawy czy odśnieżono mi ścieżkę koło tunelu Prymasa [tam zimą zawsze leży śnieg na całej szerokości], ale - o dziwo, nie było białego paskudztwa. Może stopniało?

Nie jest źle, widziałam paru rowerzystów :) Jako, że zrobiło się zimniej, to założyłam pod cienką wiatrówkę jeszcze koszulę oprócz koszulki z krótkim rękawem. I dwie pary ciepłych rajstop - bo spodnie mam wszystkie z na tyle szerokimi nogawkami, żeby musieć je spinać, niewygodne. A nogi mam na szczęście na tyle szczupłe, żeby wyglądały dobrze nawet w grubym stroju ;)

Po drodze na ścieżce wzdłuż Kocjana minęłam wielką gałąź zajmującą prawie całą jej szerokość. Zignorowałam, bo niezadowolenie mamy wypływające z opóźnienia jest gorsze niż wszystkie gałęzie świata ;) Mama jest kochana i w ogóle, ale ja się zwykle strasznie grzebię z wyjściem w niedzielę rano i tak jakoś... No w każdym razie wolałam się śpieszyć ;)

U rodziców obejrzałam na Discovery Science dwa ciekawe programy - o burzach słonecznych i jak bezradni wobec nich jesteśmy [prowadzący pokazywali eksperymenty - jak między innymi można się chronić przed wyładowaniami - fascynująca rzecz, też chcę coś takiego robić! *.*], oraz o działaniu mózgu i wspomnień - jak wymazać fragment pamięci długotrwałej. Cóż, jesteśmy istotami biologicznymi - bardziej, niż byśmy chcieli. Chemicznie i fizycznie można zmienić nam mózg, osobowość, charakter... Ups. Ale to daje również nadzieję - wiele możemy zdziałać sami ze sobą. Wystarczy chcieć i starać się. To na ogół proces bolesny i brutalny, ale skuteczny. I warto.

Wracałam we mgle i mrozie. U nas -4'C, na Ochocie -1,7'C. Początkowo mgła taka, że widoczność była ograniczona do kilkudziesięciu metrów. Samochód najpierw słyszałam, potem widziałam. Tak, mówię o światłach samochodu. [jak również o tym, że słuch mam lepszy niż wzrok ;)]
Wracając spotkałam ten sam konar, co poprzednio. No dobra, wypadałoby go uprzątnąć. Zawalidroga okazała się dwiema gałęziami. Mniejszą odciągnęłam z pewnym trudem i zaczęłam się szarpać z większą. Zobaczył to jakiś biegacz, chwycił z drugiej strony i wespół w zespół, by żądz moc móc wzmóc... że co? Jakie żądze, nie przy tej temperaturze i stopniu okutania. ;) Odciągnęliśmy wspólnie konar i nawet nie uśnieżyliśmy się za bardzo.

Im dalej w cywilizację tym mniej mgły. Niby dobrze, bo bezpieczniej [chociaż moja tylna lampka dawała radę], ale... Lubię mgłę. Świat jest wtedy śliczny :) No i cieplej - na początku Połczyńskiej [tam mi się zwykle robi ciepło] zmieniłam rękawiczki z narciarskich na zwykłe.

Do domu dojechałam ciepła i zadowolona. Trochę tylko mi stopy zmarzły [też jak zwykle], ale po wejściu i zdjęciu butów natychmiast się rozgrzały :)
  • DST 25.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 18.99km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Moja
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Też to znam, jak ja czegoś (konary, szkła, gwoździe...) nie usunę z drogi, to będzie leżało w nieskończoność..
Ludzie niczego za darmo nie sprzątną, choćby 2 razy przebili se gumę na tym samym rekwizycie... :/
mors
- 16:59 poniedziałek, 29 października 2012 | linkuj
Uwielbiam mgłę, co z resztą było widać po moim niedawnym wpisie o niej ;) Na szczęście mam dwie drogi powrotu - jezdniami albo ścieżkami, wybrać mogę zawsze stosownie do warunków :)
Savil
- 16:25 poniedziałek, 29 października 2012 | linkuj
Ja kocham jeździć we mgle, jest w trym jakaś magia... Choć z punktu widzenia bezpieczeństwa ma to oczywiście pewne wady :)
lukasz78
- 13:30 poniedziałek, 29 października 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oryna
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl