Informacje

  • Wszystkie kilometry: 8003.74 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: 18d 08h 07m
  • Prędkość średnia: 18.13 km/h
  • Suma w górę: 60 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Savil.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 6 listopada 2012 Kategoria zakupy

Tata, biedr

Wybrałam się do taty, żeby mi wytłumaczył parę komputerowych rzeczy, bo wypadałoby wiedzieć. Spędziłam tam w sumie ładnych parę godzin. W międzyczasie spadł deszcz, na szczęście dojechałam jeszcze sucha a wracałam już sucha. Rower mądrze przypięłam pod dachem, więc miałam tylko kilka kropli na siodełku i U, a poza tym suchy.
Kiedy weszłam, to tata powiedział reszcie, że jak widać po koszyku, tutaj też przyjechałam rowerem. Uśmiechnęłam się, poindoktrynowałam trochę, ale jakoś bez większych sukcesów ;)
Jedna z przedstawionych mi pań - bardzo miła i życzliwa osoba - niesamowicie przypominała Ellen Tigh z BSG. Nie znoszę Ellen! Cały czas musiałam sobie powtarzać, że ta pani jest niewinną ofiarą zbiegu okoliczności. ;) [jeśli ktoś jeszcze nie wie - mam wielką obsesję na punkcie serialu Battlestar Galactica :)]

Potem skoczyłam jeszcze do czerwonego owada, który ma bardzo dobry chleb - tani, z chrupiącą skórką i długo świeży. Ktoś przede mną majstruje przy rowerze przy stojaku na wózki. Miejsce lepsze, bo bardziej pod dachem, a zaczyna kropić. Odpina rower, dobra nasza. Zajęłam jego miejsce :)
I słusznie, jak się okazało po wyjściu, bo padało. Na szczęście padało kiedy robiłam zakupy, a w czasie mojego powrotu spadały nieśmiało jakieś pojedyncze krople.

I tak oto cały dzień popadywało, ja jeździłam w sumie cztery razy i byłam cały czas sucha :) Chwała wszystkim boginiom deszczu, o których mam książkę i których ejst tak wiele, że wymienianie ich tu byłoby męczące ;)
  • DST 9.00km
  • Czas 00:28
  • VAVG 19.29km/h
  • Sprzęt Moja
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Na razie pani Jesieni udało się przegonić Zimę ze swojego terytorium i skupiona jest na bronieniu ziem ;)
Savil
- 14:46 czwartek, 8 listopada 2012 | linkuj
Widać nie było Ci pisane zmoknąć, ale..., co ma wisieć, nie utonie:) Pani Jesień da się jeszcze we znaki rowerzyst(k)om:)
yurek55
- 13:37 czwartek, 8 listopada 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mojeg
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl