Wtorek, 22 stycznia 2013
Czyszczenie, smarowanie, omiatanie, zapętlić...
Zaczęłam jeździć z miotełką, bo to co się na jezdniach wyprawia woła o pomstę do nieba. Niebo niestety postanowiło pomścić dodatkową ilością śniegu, znów Miss Komunikacji* się wtrąca.
Co przejadę kilkanaście metrów, to śnieżna breja pryska spod błotników. Pryska mi na lewą nogę i do buta :( Muszę sobie skombinować jakieś ortalionowe ochraniacze, czy co... Dłuższe spodnie też dałyby radę, ale na mnie spodni jak wiadomo nie ma [długość 38. Tak, zachciało się rosnąć ;)]. Na zimowy rower mam jedne, ciepłe, takie jakby pluszowe spodnie. Przynajmniej mi nogi nie marzną.
W ogóle nic mi nie marznie, cieplutko i przyjemnie, nawet łapki mam ciepłe. No, chyba że mi się nasypie śnieg do butów. XD
Ach, i jeszcze, jak gwardia imperialna, jeśli zatrzymam się na dłużej niż 5 sekund, to muszę się okopać. Konkretniej to owe błotniki, które namiętnie kolekcjonują jakieś wielkie grudy śniegu nie wiedzieć po co.
Dobra, kończę ten wpis, bo zaraz z wesołego narzekania zrobi się smętne marudzenie, a tego nie znoszę: ani u innych, ani tym bardziej u siebie. :)
* Miss Komunikacji to osoba zakłócająca wzajemne zrozumienie. Wzięła się z jakiegoś RPG-a, z wymiany zdań:
- Oh, it was just a miscommunication.
- Miss czego? o.0
Co przejadę kilkanaście metrów, to śnieżna breja pryska spod błotników. Pryska mi na lewą nogę i do buta :( Muszę sobie skombinować jakieś ortalionowe ochraniacze, czy co... Dłuższe spodnie też dałyby radę, ale na mnie spodni jak wiadomo nie ma [długość 38. Tak, zachciało się rosnąć ;)]. Na zimowy rower mam jedne, ciepłe, takie jakby pluszowe spodnie. Przynajmniej mi nogi nie marzną.
W ogóle nic mi nie marznie, cieplutko i przyjemnie, nawet łapki mam ciepłe. No, chyba że mi się nasypie śnieg do butów. XD
Ach, i jeszcze, jak gwardia imperialna, jeśli zatrzymam się na dłużej niż 5 sekund, to muszę się okopać. Konkretniej to owe błotniki, które namiętnie kolekcjonują jakieś wielkie grudy śniegu nie wiedzieć po co.
Dobra, kończę ten wpis, bo zaraz z wesołego narzekania zrobi się smętne marudzenie, a tego nie znoszę: ani u innych, ani tym bardziej u siebie. :)
* Miss Komunikacji to osoba zakłócająca wzajemne zrozumienie. Wzięła się z jakiegoś RPG-a, z wymiany zdań:
- Oh, it was just a miscommunication.
- Miss czego? o.0
- DST 36.00km
- Czas 01:50
- VAVG 19.64km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Przecież to cena promocyjna :) A tak poważnie, gumowe z reguły są tańsze. No, ale już tak fajnie nie wyglądają. No i guma staje się zimna :/
romulus83 - 22:59 sobota, 26 stycznia 2013 | linkuj
Tak, zakłada się jak buty. Nogawka jest zakończona butem, że tak powiem. Coś jak spodnie od kombinezonu odpowiedzialnego za ochronę przeciw chemiczną. Normalnie wkładasz nogę odzianą w obuwie w to. Tu masz przykładowy wygląd: http://www.askari.pl/product/behr_platin_innovati/1828/
romulus83 - 19:10 piątek, 25 stycznia 2013 | linkuj
M. ja przeglądałem od początku. :)Zawsze tak robie.
romulus83 - 20:39 czwartek, 24 stycznia 2013 | linkuj
S.: to Oni nie czytają wszystkich wpisów od początku? ;)
mors - 18:39 czwartek, 24 stycznia 2013 | linkuj
Jako wędkarz polecić mogę ewentualnie wodery, albo spodniobuty. Dla ciebie, jako kobiety eleganckiej nada się raczej to drugie. Krój mają jak spodnie ogrodniczki. Są fajne, neoprenowe. Jednak ceny takowych potrafią porażać. Hmm, ciekawe czy są spodniobuty o kroju zwykłych spodni? Trzeba by allegro przeszukać.
Tym razem gadam/piszę poważnie. Miałabyś ciepło, do tego używałabyś wyłącznie jako odzież wierzchnią, na czas jazy taki ciuszek. romulus83 - 16:49 czwartek, 24 stycznia 2013 | linkuj
Tym razem gadam/piszę poważnie. Miałabyś ciepło, do tego używałabyś wyłącznie jako odzież wierzchnią, na czas jazy taki ciuszek. romulus83 - 16:49 czwartek, 24 stycznia 2013 | linkuj
Widziałam coś takiego w sportowych jak nogawki ortalionowe takie od kostek do kolan :) - może to by ci pomogło :) - nie mogę sobie przypomnieć jak to się konkretnie nazywa
Katana1978 - 21:41 środa, 23 stycznia 2013 | linkuj
A''propos śniegu w butach. Delikatnie pozwolę sobie zasugerować zakup gumofilcy. Są wygodne, ciepłe, oraz stosunkowo wysokie, zatem śnieg w nie nie wpadnie. Do tego nieprzemakalne. :P
romulus83 - 21:10 środa, 23 stycznia 2013 | linkuj
To tak odnośnie:
"na mnie spodni jak wiadomo nie ma [długość 38. Tak, zachciało się rosnąć ;)]."
- najmniej trzeci raz to piszesz ;p mors - 15:54 środa, 23 stycznia 2013 | linkuj
"na mnie spodni jak wiadomo nie ma [długość 38. Tak, zachciało się rosnąć ;)]."
- najmniej trzeci raz to piszesz ;p mors - 15:54 środa, 23 stycznia 2013 | linkuj
Jeszcze powtarzania się nie znosisz, że tak przypomnę mimochodem ;p
mors - 15:53 środa, 23 stycznia 2013 | linkuj
Błotniki kolekcjonują wielkie ilości śniegu, żebyś Ty nie musiała ich kolekcjonować na sobie ;-)
WrocNam - 04:57 środa, 23 stycznia 2013 | linkuj
Komentuj