Wtorek, 16 kwietnia 2013
Licznik prądu
Mam nowy bezpiecznik. Dziwny jakiś... Tego nie da się tak łatwo wykręcić i okręcić drutem... ;)
Wszystko robi się teraz takie nowe, modne i opływowe. Poza tymi narawdę dobrymi, opływowymi rzeczami, które robią się kanciaste :/ Stare samochody: wyraźnie maska, kabina i bagażnik. Nowe - bezkształtne bloby. Stare okienka programów - zwykły prostokąt. Nowe - obłe rgi, cieniowane kolory na pasku [?!], przenikanie i wodotryski. Po co to komu? Stary bezpiecznik - ceramiczna tulejka. Nowy - nie-wiadomo-co z dźwigienką.
Chyba byłabym dobrą emerytką ;)
Wszystko robi się teraz takie nowe, modne i opływowe. Poza tymi narawdę dobrymi, opływowymi rzeczami, które robią się kanciaste :/ Stare samochody: wyraźnie maska, kabina i bagażnik. Nowe - bezkształtne bloby. Stare okienka programów - zwykły prostokąt. Nowe - obłe rgi, cieniowane kolory na pasku [?!], przenikanie i wodotryski. Po co to komu? Stary bezpiecznik - ceramiczna tulejka. Nowy - nie-wiadomo-co z dźwigienką.
Chyba byłabym dobrą emerytką ;)
- DST 22.00km
- Czas 01:06
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nowy bezpiecznik ma zaletę. Jak będzie przepięcie to przeskoczy i odetnie prąd. Nie spali się. Nie trzeba wykręcać i wkręcać.
Na wsi starych stodół nie brakuje :) romulus83 - 21:08 czwartek, 25 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj
Na wsi starych stodół nie brakuje :) romulus83 - 21:08 czwartek, 25 kwietnia 2013 | linkuj