Środa, 24 kwietnia 2013
Kategoria chór
Wiosna i nieoczekiwane spotkania
Jeździłam sobie trochę po mieście, m. in przez Pole Mokotowskie.
Fiołki pachniały intensywnie, trzeba było się do nich tylko pochylić... jeśli ktoś miał daleko do ziemi ;)
Ptaszydła. Odważne z daleka, ale jak próbowałam podejść, to zwiały.
Powolny napływ wody, można pojeździć wokół stawu w stawie ;) I spotkać znajomych.
Patrzę - Drapek siedzi sobie na cembrowinie. [czy stawy mają cembrowinę?]
Porozmawialiśmy o zbliżającej się maturze [jacy niektórzy są młodzi! o.0]
Kaczki zgodziły się przypłynąć i pozować w kole, ale poczekać już nie chciały ;)
Kwiatki. Nad toitoiem, widać im służy. Starałam się jak mogłam, żeby nie wszedł mi w kadr ;)
Ulubiona zabawa Nikity: "gdzie złapię ostrość?"
Korzysta z każdej okazji, kiedy słońce świeci mi w ekranik...
A wieczorem, w drodze na próbę, spotkałam jeszcze Skelera z rikszą, jeździł w poszukiwaniu klientów. Porozmawialiśmy sobie gdzie to się widujemy, a raczej on mnie widuje.
- ...na placu Inwalidów, koło 10.
- A tak, wracałam... :)
- Ja też wracałem :D
Mlecze. Nic tylko pleść wianki :)© Savil
Fiołki pachniały intensywnie, trzeba było się do nich tylko pochylić... jeśli ktoś miał daleko do ziemi ;)
Fiołki. Pachniały!© Savil
Ptaszydła. Odważne z daleka, ale jak próbowałam podejść, to zwiały.
Odważne z daleka© Savil
Powolny napływ wody, można pojeździć wokół stawu w stawie ;) I spotkać znajomych.
Patrzę - Drapek siedzi sobie na cembrowinie. [czy stawy mają cembrowinę?]
Porozmawialiśmy o zbliżającej się maturze [jacy niektórzy są młodzi! o.0]
Rower w stawie© Savil
Kaczki zgodziły się przypłynąć i pozować w kole, ale poczekać już nie chciały ;)
Kaczki w kole© Savil
Kwiatki. Nad toitoiem, widać im służy. Starałam się jak mogłam, żeby nie wszedł mi w kadr ;)
Zdecydowanie wiosna© Savil
Ulubiona zabawa Nikity: "gdzie złapię ostrość?"
Korzysta z każdej okazji, kiedy słońce świeci mi w ekranik...
Kwiatki, nie widać?© Savil
A wieczorem, w drodze na próbę, spotkałam jeszcze Skelera z rikszą, jeździł w poszukiwaniu klientów. Porozmawialiśmy sobie gdzie to się widujemy, a raczej on mnie widuje.
- ...na placu Inwalidów, koło 10.
- A tak, wracałam... :)
- Ja też wracałem :D
- DST 27.50km
- Czas 01:21
- VAVG 20.37km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj