Sobota, 15 grudnia 2012
Kategoria wwsi
Darmowe SPA od Matki Natury.
Darmowy zabieg SPA - akupunktura twarzy. Wykonywany naturalnymi narzędziami - igiełkami zmrożonej wody.
Innymi słowy: rower + grad. Czuję się piękna i odmłodzona ;)
Zaskakująco szybko mi się jechało - niby warunki fatalne, a dochodziłam do 30 km/h i ani trudne to nie było, ani nie czułam się niepewnie.
Pogoda taka, że będę musiała chyba odkopać gogle z dna szafy. Narty mają dużą zaletę rowerową - przyzwyczajają do zimna.
Ludzie dookoła i inni znajomi już tylko kiwają głową, widząc mnie jadącą radośnie przez zawieruchę.
O dziwo wcale źle nie było. Co prawda trochę grad padał w twarz, a potem trochę śnieg w całą mnie, ale still better than Twilight. Znaczy to wciąż lepsze niż deszcz, bo przynajmniej nie wsiąka w ubranie i wystarczy w większości strzepać.
Mam świetną, nową spódniczkę :) Jest cienka, ale nieprzewiewna [ciepło w pupę :)], szara i do kolan [grzeczna], bardzo obcisła [jednak nie do końca grzeczna] i elastyczna [da się pedałować]. Kosztowała jakieś 1,70 zł. Lubię wyprzedaże w ciuchlandach :)
Innymi słowy: rower + grad. Czuję się piękna i odmłodzona ;)
Zaskakująco szybko mi się jechało - niby warunki fatalne, a dochodziłam do 30 km/h i ani trudne to nie było, ani nie czułam się niepewnie.
Pogoda taka, że będę musiała chyba odkopać gogle z dna szafy. Narty mają dużą zaletę rowerową - przyzwyczajają do zimna.
Ludzie dookoła i inni znajomi już tylko kiwają głową, widząc mnie jadącą radośnie przez zawieruchę.
O dziwo wcale źle nie było. Co prawda trochę grad padał w twarz, a potem trochę śnieg w całą mnie, ale still better than Twilight. Znaczy to wciąż lepsze niż deszcz, bo przynajmniej nie wsiąka w ubranie i wystarczy w większości strzepać.
Mam świetną, nową spódniczkę :) Jest cienka, ale nieprzewiewna [ciepło w pupę :)], szara i do kolan [grzeczna], bardzo obcisła [jednak nie do końca grzeczna] i elastyczna [da się pedałować]. Kosztowała jakieś 1,70 zł. Lubię wyprzedaże w ciuchlandach :)
- DST 21.00km
- Czas 01:00
- VAVG 21.00km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
"Towarowa tuż przed Zawiszą" to konkretny punkt, w którym nie wytrwałeś :P
Oj uważaj, bo Cię zeskładuję gdzie indziej :>
Savil - 22:25 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Oj uważaj, bo Cię zeskładuję gdzie indziej :>
Towarowa jest długa i szeroka, to nie punkt, w przeciwieństwie do Twojego przedpokoju. ;)
Następnym razem wystarczy mnie składować gdzie indziej. ;)
mors - 22:19 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Następnym razem wystarczy mnie składować gdzie indziej. ;)
To było stać gdzie się umówiliśmy, a nie oddalać się samowolnie ;P
Savil - 22:15 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Nie chlewik, tylko składzik. Za kotarą było moje prywatne miejsce na składowanie różnych rzeczy. A teraz miałam tam składować Morsa, więc trzeba było doprowadzić je do stanu pokazywalności gościowi ;)
Savil - 22:13 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
No chyba łatwiej było Ci liczyć koła, niż mi mierzyć mijanych cyklistów. ;D
To niezły chlewik musiał być, skoro cały dzień sprzątałaś. ;pmors - 22:10 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
To niezły chlewik musiał być, skoro cały dzień sprzątałaś. ;p
Niejako zabrałeś, musiałam jeszcze posprzątać ;)
Licz koła? I co jeszcze? Nie dość, że muszę uważać na samochody, pieszych, światła i linie, to jeszcze na koła? Z moją podzielnością uwagi? ;)Savil - 21:59 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Licz koła? I co jeszcze? Nie dość, że muszę uważać na samochody, pieszych, światła i linie, to jeszcze na koła? Z moją podzielnością uwagi? ;)
A mówiłem - licz koła mijanych rowerów! ;)
Całego dnia Ci nie zabrałem, nie ściemniaj, maleńka! ;)mors - 21:52 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Całego dnia Ci nie zabrałem, nie ściemniaj, maleńka! ;)
No właśnie, postanowiłeś wyjechać. A że na mój brak percepcji można liczyć... ;)
Owego dnia miałam Ciebie a nie motywację i Ty byłeś zmęczony, więc już Cię na rower nie ciągnęłam. ;PSavil - 21:33 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Owego dnia miałam Ciebie a nie motywację i Ty byłeś zmęczony, więc już Cię na rower nie ciągnęłam. ;P
Czekałem na Towarowej długo ;p więc w końcu postanowiłem wyjechać Ci naprzeciw ;p
Jechałaś lewą stroną, czy co? ;]
Nie chwal grudnia przed Sylwkiem ;p a już na pewno owego dnia nie miałaś motywacji ;pmors - 21:26 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Jechałaś lewą stroną, czy co? ;]
Nie chwal grudnia przed Sylwkiem ;p a już na pewno owego dnia nie miałaś motywacji ;p
Nie ja Cię zgubiłam, tylko Ty pojechałeś gdzie nie kazali. Miałeś czekać na Towarowej, a nie pod hotelem :P
Mnie motywować? Spójrz na wyniki grudniowe i przestać pleść bzdury :)Savil - 21:09 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Mnie motywować? Spójrz na wyniki grudniowe i przestać pleść bzdury :)
Ja przynajmniej Cię zgubiłem w obcym sobie mieście, a Ty mnie - we własnym ;p ;D
Nie trzeba po mnie wyjeżdżać, ale chciałem dać Ci ten zaszczyt jechania z mono ;p
Poza tym, Ciebie trzeba motywować do ruszenia się na rower - owego dnia przejechałaś tylko tyle, co do mnie ;p nawiasem - o wiele mniej na duo, niż ja na mono ;p;pmors - 21:07 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Nie trzeba po mnie wyjeżdżać, ale chciałem dać Ci ten zaszczyt jechania z mono ;p
Poza tym, Ciebie trzeba motywować do ruszenia się na rower - owego dnia przejechałaś tylko tyle, co do mnie ;p nawiasem - o wiele mniej na duo, niż ja na mono ;p;p
Biorąc pod uwagę, że trzeba po Ciebie wyjść i szukać Cię na mieście - zdążę ;)
Savil - 20:43 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Wierzę - niewątpliwie szybka jesteś. ;)
Jak już Cię odwiedzę, to może być za późno na szukanie ubrań ;)
mors - 20:34 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Jak już Cię odwiedzę, to może być za późno na szukanie ubrań ;)
Och, prędkościowo wyciągam dużo więcej :)
Sama sobie zdjęcia nie zrobię, ktoś by mi musiał. Albo założę ją, kiedy mnie odwiedzisz ;) [już w ogóle na niczym się nie skupisz ;)]Savil - 20:27 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Sama sobie zdjęcia nie zrobię, ktoś by mi musiał. Albo założę ją, kiedy mnie odwiedzisz ;) [już w ogóle na niczym się nie skupisz ;)]
Nie da się już ukryć, że dociągasz do 30tki. ;)
Zaprezentuj się (wycinek się)!mors - 20:22 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Komentuj
Zaprezentuj się (wycinek się)!