Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2013
Dystans całkowity: | 487.30 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 53:06 |
Średnia prędkość: | 9.18 km/h |
Liczba aktywności: | 27 |
Średnio na aktywność: | 18.05 km i 1h 58m |
Więcej statystyk |
Piątek, 31 maja 2013
WMK
Tym razem Masa się odbyła i przejechaliśmy cali szczęśliwi przez słynną dylatację grzebieniową.
- DST 26.00km
- Czas 02:00
- VAVG 13.00km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 maja 2013
Kategoria dom
Świętuję boskie ciało ;)
Święto jakieś dzisiaj, cieszymy się, że mamy boskie ciała. ;) Cieszę się zatem i ja, a okoliczni razem ze mną, bo z racji pogody [pochmurno, ale ciepło] jechałam w krótkiej bluzce.
Na górze jak widać, na dole czerwone rybaczki.
Wracałam w opuszczonej już normalnie bluzce, bo było chłodniej, ale wciąż ciepło. Jakaś starsza pani wyprowadzała psa, ubrana w wiosenny płaszcz. Obie popatrzyłyśmy na siebie z zaskoczeniem wywołanym ubiorem ;)
Na górze jak widać, na dole czerwone rybaczki.
Wracałam w opuszczonej już normalnie bluzce, bo było chłodniej, ale wciąż ciepło. Jakaś starsza pani wyprowadzała psa, ubrana w wiosenny płaszcz. Obie popatrzyłyśmy na siebie z zaskoczeniem wywołanym ubiorem ;)
- DST 24.00km
- Czas 01:12
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 29 maja 2013
Kategoria zakupy
DZiewczyna z Mazovii
Jadę Towarową, zrównuję się na światłach z jakąś dziewczyną w koszulce Mazovii. I tak jedziemy, raz ona szybciej, raz ja. Potem ona odbiła do JP2.
Dojechałam do Arkadii, idę się przypiąć, widzę ją, też w tym celu. Uśmiechamy się do siebie, przypinamy rowery i rozchodzimy się do swoich spraw.
Wychodzę z Arkadii, zaczyna kropić. Takimi grubymi kroplami, sugerującymi "oj, jak zaraz się rozpadam...!". Jak najszybciej montuję zakupy do roweru, oprócz mnie pakuje się jeszcze jedna dziewczyna - właśnie ta :) Zamieniłyśmy parę słów o deszczu, zabezpieczaniu się przed nim i temperaturze i niestety uciekłyśmy obie bez dłuższej pogawędki, bo niebo bardzo już przeciekało.
Dojeżdżam, pada coraz bardziej, wbiegam pod daszek, szukając klucza, i jak deszcz chlusnął! Ledwo się z rowerem wtarabaniłam do środka.
A potem tam lało, a ja schłam.
Dojechałam do Arkadii, idę się przypiąć, widzę ją, też w tym celu. Uśmiechamy się do siebie, przypinamy rowery i rozchodzimy się do swoich spraw.
Wychodzę z Arkadii, zaczyna kropić. Takimi grubymi kroplami, sugerującymi "oj, jak zaraz się rozpadam...!". Jak najszybciej montuję zakupy do roweru, oprócz mnie pakuje się jeszcze jedna dziewczyna - właśnie ta :) Zamieniłyśmy parę słów o deszczu, zabezpieczaniu się przed nim i temperaturze i niestety uciekłyśmy obie bez dłuższej pogawędki, bo niebo bardzo już przeciekało.
Dojeżdżam, pada coraz bardziej, wbiegam pod daszek, szukając klucza, i jak deszcz chlusnął! Ledwo się z rowerem wtarabaniłam do środka.
A potem tam lało, a ja schłam.
- DST 31.00km
- Czas 01:30
- VAVG 20.67km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Uzupełniłam grad ;)
Uzupełniłam wpis o gradobiciu ;)
A poza tym jak miło jechało się wreszcie bez deszczu! :)
A poza tym jak miło jechało się wreszcie bez deszczu! :)
- DST 26.30km
- Czas 01:18
- VAVG 20.23km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 maja 2013
Kategoria wwsi
Mokro. Pada, leje, cieknie.
Kalosze są absolutnie niezbędnym elementem stroju przy takiej pogodzie...
- DST 8.00km
- Czas 00:08
- VAVG 60.00km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 maja 2013
Kategoria wwsi
Despetare times...
Nie chciałam [po raz drugi] przemoczyć butów do nitki, a kaloszy akurat nie miałam. W desperacji można włożyć stopę z butem do worka foliowego i zawiązać w kostce. Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie.
- DST 8.00km
- Czas 00:24
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 maja 2013
Kategoria Masa
Przedmasówka
Kilka kwiatków i mądrości z Przedmasówki. Kto chce poczytać całość, to zapraszam do zaangażowania się w pomoc przy Masie - wtedy dostaje się status Zabezpieczenia i ma dostęp do zamkniętej części forum, w której zamieszczam całość, bez cenzury i selekcji ;)
Ri: Rondo Żaba - i tam jest wszystko – tramwaje, piesi, nisko latające autobusy...
R: Uwaga, bo na tej ścieżce zdarzają się spacerowicze ze zniczami, którzy może niekoniecznie chcieliby się z tymi zniczami przenieść od razu na kwaterę za płot.
R: Na Targowej samochody mają pierwszeństwo.
G: A skąd ty tam samochody weźmiesz?
R: Racja, tak to jest, jak się jedzie na pamięć, do Wisły bym wjechał.
K: Most pontonowy już rozmontowali.
R: Nie szkodzi, metro dostarczy nam Wisłę w dowolne miejsce miasta.
R: Tam jest Szpital na Solcu, więc mogą być karetki.
C: Z tej strony tylko karawany.
R: Nie, mnie tędy wieźli.
C: Tam tylko wyjeżdżają karawany.
R: Chcesz powiedzieć, że mnie przez kostnicę wieźli?
C: Teraz ta brama jest zamknięta.
R: Mogą tam być karetki, które nie posłuchały C.
C: I karawany.
R: I karawany, które posłuchały C.
Ri: Rondo Żaba - i tam jest wszystko – tramwaje, piesi, nisko latające autobusy...
R: Uwaga, bo na tej ścieżce zdarzają się spacerowicze ze zniczami, którzy może niekoniecznie chcieliby się z tymi zniczami przenieść od razu na kwaterę za płot.
R: Na Targowej samochody mają pierwszeństwo.
G: A skąd ty tam samochody weźmiesz?
R: Racja, tak to jest, jak się jedzie na pamięć, do Wisły bym wjechał.
K: Most pontonowy już rozmontowali.
R: Nie szkodzi, metro dostarczy nam Wisłę w dowolne miejsce miasta.
R: Tam jest Szpital na Solcu, więc mogą być karetki.
C: Z tej strony tylko karawany.
R: Nie, mnie tędy wieźli.
C: Tam tylko wyjeżdżają karawany.
R: Chcesz powiedzieć, że mnie przez kostnicę wieźli?
C: Teraz ta brama jest zamknięta.
R: Mogą tam być karetki, które nie posłuchały C.
C: I karawany.
R: I karawany, które posłuchały C.
- DST 21.00km
- Czas 01:00
- VAVG 21.00km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 22 maja 2013
Będzie o pogodzie
Matka Natura kończy powoli okres dorastania i wchodzi w fazę buntu pełnoletności "jestem dorosła i mogę!". Wobec czego zasypuje nas a to deszczem, a to słońcem, a to gradem. Czekam aż trochę dorośnie i zrobi się poważniejsza ;)
- DST 9.00km
- Czas 28:00
- VAVG 0.32km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 21 maja 2013
[WZ] Takie dziwne zdjęcie
Autorka absolutnie nic nie miała na myśli, ładnie wyglądało.
- DST 9.00km
- Czas 00:28
- VAVG 19.29km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 maja 2013
Kategoria praca
Upał i gradobicie :)
Rozmowa o pracę i ciężki powrót z tejże. Padać miało od 17. Wracałam o 14.
Zdjęcia i pełniejszy opis wrzucę, jak odkopię kabelek do aparatu. Bo kiedy się zapomni o włożeniu karty, to aparat chomikuje zdjęcia gdzieś w sobie i nie chce ich potem dobrowolnie oddać. XD
Edit: odkopałam i wrzucam zdjęcia :)
/dopóki o ok. kilometr od domu zaczęło padać, nie przejmowałam się. Trochę deszczu w upał nie zaszkodzi.
Pół kilometra od domu. Jak dostałam gradem po głowie, to od razu uciekłam z rowerem do najbliższego sklepu. Jakieś również przeczekujące panie mówiły, że żaden deszcz w maju nie jest zmarnowany. No mam nadzieję, że natura zrobiła z tych ostatnich użytek i da nam spokój...
Grad.
Taki był. Przy okazji moja brudna łapka, bo łańcuch mi spadł i musiałam nakładać. ^^'
Potem w okolicy domu wyszło słońce, a koło sklepu delikatnie padało, więc postanowiłam zaryzykować i pojechać. Dojechałam w cieplutkim słońcu.
Zdjęcia i pełniejszy opis wrzucę, jak odkopię kabelek do aparatu. Bo kiedy się zapomni o włożeniu karty, to aparat chomikuje zdjęcia gdzieś w sobie i nie chce ich potem dobrowolnie oddać. XD
Edit: odkopałam i wrzucam zdjęcia :)
/dopóki o ok. kilometr od domu zaczęło padać, nie przejmowałam się. Trochę deszczu w upał nie zaszkodzi.
Pół kilometra od domu. Jak dostałam gradem po głowie, to od razu uciekłam z rowerem do najbliższego sklepu. Jakieś również przeczekujące panie mówiły, że żaden deszcz w maju nie jest zmarnowany. No mam nadzieję, że natura zrobiła z tych ostatnich użytek i da nam spokój...
Grad.
Taki był. Przy okazji moja brudna łapka, bo łańcuch mi spadł i musiałam nakładać. ^^'
Potem w okolicy domu wyszło słońce, a koło sklepu delikatnie padało, więc postanowiłam zaryzykować i pojechać. Dojechałam w cieplutkim słońcu.
- DST 18.00km
- Czas 01:00
- VAVG 18.00km/h
- Sprzęt Moja
- Aktywność Jazda na rowerze